środa, 11 listopada 2015

Rozdział 13 - "A to miał być tylko żart..."

*Perspektywa Elsy*
-Witajcie! Jestem Maya, zaprowadzę was do waszych pokoi -powiedziała śliczna białowłosa dziewczyna-Śnieżynka. Ruszyliśmy długim korytarzem, po drodze odstawiliśmy Clary i Jace'a, którzy swoje pokoje już znali.
-Tu jest pokój panienki Allie, proszę go obejrzeć. Przyjdę po panienkę, gdy nadejdzie pora kolacji. A teraz niech księżniczka i panicz za mną pójdą. Kiedy doszliśmy do miętowych drzwi Maya otwarła je, amoim oczom ukazał się śliczny pokój. W pomieszczeniu znajdowało się łożko. Obok niego na ścianie wsiała biblioteczka z ozdóbkami i książkami. Po drugiej stronie łóżka stało biurko, a obok niego szafa. Wyszliśmy na korytarz, a Wil zapytał:
-Czy jest tu gdzieś łazienka? -myślałam, że posikam się ze śmiechu, ale księżniczce nie przystoi.
-Tak -odpowiedziała uprzejmie Maya- Za tą kolumną skręć w prawo, potem prosto do końca korytarza i będą tam takie białe drzwi.
-Dziękuję -odpowiedział i się oddalił. Nagle do głowy przyszedł mi świetny pomysł na żart.
-Maya, czy macie tutaj jakieś pokoje dziecięce? -zapytałam, więc Śnieżynki, która wskazywała nam nasze pokoje.
-Oczywiście. Czy mam królewnie pokazać? -tak królewna zaczynała mnie powoli wkurzać, na początku było fajnie, teraz już gorzej.
-Tak, poproszę -pomimo to odpowiedziałam tonem pełnym wyniosłości.

*Perspektywa Willa*
-Czy jest tu gdzieś łazienka? -zapytałem, udając speszonego. Wiedziałem, że Elsa zaraz zacznie się śmiać, ale nie miałem wyjścia, musiałem zbadać teren.
-Tak -odpowiedziała uprzejmie Maya- Za tą kolumną skręć w prawo, potem prosto do końca korytarza i będą tam takie białe drzwi -jak wszystko w tym pałacu, ale głębiej się nad tym zastanawiając, jest mi to na rękę.
-Dziękuję -odpowiedziałem. Odwróciłem się od reszty towarzystwa i ruszyłem w stronę kolumny, w której wrzeźbione były śnieżynki. Muszę przyznać, że pomimo tego, że jest to pałac mitologicznej królowej śniegu, urządzono go bardzo nowocześnie i modnie. Ściany pomalowane na biel i beż świetnie kontrastowały z niebieskimi kolorami. Duże okna dawały wiele światła przez co pomieszczenia wydawały się większe. Zniknąłem za kolumną i zacząłem się nerwowo oglądać dookoła. Ruszyłem przed siebie. Zajrzałem do pomieszczenia, które znajdowało się za błękitnymi drzwiami ze złotą klamką. Było urządzone na zimny niebieski. W rogu stało łóżko, a obok niego dwa białe stoliczki nocne. Przy równoległej ścianie stały trzy szafy. Mnie interesowała tylko jedna z nich...
***
Wyszedłem z łazienki i ruszyłem w stronę miejsca, w którym zostawiłem resztę grupy, lecz ich tam nie zastałem.
-Czy szukasz może księżniczki i jej przyjaciół? -na początku nie zrozumiałem o co jej/jemu chodziło, bo nie za bardzo mogłem określić płeć, coś w stylu Conchity Wurst, ale potem domyśliłem się, że tą niezwykłą "księżniczką" jest Ellie.
-Owszem.
-A zatem chodź za mną -zrobiłem to co mi owa Śnieżynka kazała mi zrobić. Szliśmy niezwykle długim korytarzem, którego ściany były białe, ale miały one pojedyncze pasy beżowych śnieżynek- Skręcisz teraz w prawo i tam będą.
-Dzięki.
-Czy mogę się oddalić? -zdziwiło mnie to pytanie, lecz tego nie okazałem.
-Jeśli mogę zapytać: Czemu się o to pytasz?
-Bo muszę dostać pozwolenie, by się oddalić.
-Dobra -powiedziałem, choć nic mi to nie objaśniło- Oczywiście, że możesz. Żegnaj -odpowiedziałem i ruszyłem w stronę wskazaną przez Śnieżynkę. Za rogiem spotkałem Mayę, która powiedziała mi, że księżniczka czeka na mnie przy pokoju na końcu korytarza.
-No, nareszcie jesteś!
-Wiesz, w tym zamku są strasznie długie korytarze.
-Dobra, dobra. Chodź, pokażę ci twój pokój -powiedziała Elsa i otwarła jasnoniebieskie drzwi. Jak się okazało w środku, był pokój dla niemowlaczka. Zalała mnie fala złości.
-Co ja ci takiego zrobiłem do jasnej cho***y?! Staram się być miły! Nie zwracać uwagi na to, że się na mnie wyraźnie uparłaś, a wkurzanie mnie jest twoim ulubionym zajęciem! Uratowałem ci życie! Tak mi się odwdzięczasz?! Jest ci to do szczęścia potrzebne?! Jeśli tak to znajdź sobie inną ofiarę! Mam dosyć tego, że cały czas się na mnie wyżywasz! Co ja ci k***a zrobiłem?! Raz jesteś miła, płaczesz mi w ramię, a ja staram ci się pomóc! Ale za drugim razem wyżywasz się na mnie, pastwisz się, jakbym nie wiem kim był!

*Perspektywa Elsy*
-Co ja ci takiego zrobiłem do jasnej cho***y?! Staram się być miły! Nie zwracać uwagi na to, że się na mnie wyraźnie uparłaś, a wkurzanie mnie jest twoim ulubionym zajęciem! Uratowałem ci życie! Tak mi się odwdzięczasz?! Jest ci to do szczęścia potrzebne?! Jeśli tak to znajdź sobie inną ofiarę! Mam dosyć tego, że cały czas się na mnie wyżywasz! Co ja ci k***a zrobiłem?! Raz jesteś miła, płaczesz mi w ramię, a ja staram ci się pomóc! Ale za drugim razem wyżywasz się na mnie, pastwisz się, jakbym nie wiem kim był! Skończ z tym! Myślisz, że mi jest miło?! Postaw się na moim miejscu! Zwłaszcza, że... - zaczął, ale nie dokończył, zrobiło mi się strasznie przykro, Elsa ogarnij się! To tylko kolejny, głupi chłopak, który chce cię wykorzystać! Ale nie wydaje się być taki... Co z tego?! Każdy z nich taki jest... No, dobra może Glonomózg jest wyjątkiem... Ale poza nim wszyscy tacy są! Podczas moich rozmyślań Will zdążył odejść spory kawałek.
-Will! Zaczekaj! -ale on nawet się nie odwrócił. Wróciłam do swojego pokoju i włączyłam piosenkę ''Heart Attack'' Demi Lovato.
''Zaczynam się bronić
Bo nie chcę się zakochać
Gdybym kiedykolwiek to zrobiła, to myślę, że
dostałabym zawału''

A co jeśli ze mną jest tak samo? Nie, Elsa! Nie myśl tak!
''Nigdy nie wystawiam miłości na niebezpieczeństwo,
Nigdy nie powiedziałam "tak" właściwemu mężczyźnie
Nigdy nie miałam problemów ze zdobyciem czego chcę
Ale kiedy chodzi o ciebie, to nigdy nie jestem wystarczająco dobra''
Czemu ja wszystkich ranię?! Czemu robię innym to co kiedyś ON mi zrobił?! Nie, Elsa nie porównuj się do niego! ON był potworem!
''Kiedy się nie przejmuję
Mogę bawić się nimi jak lalką Kenem
Nie umyję moich włosów, 
A potem sprawię, że będą podskakiwać jak piłka do koszykówki''
Ale on jest dla mnie kimś więcej niż zabawką...
''Ale ty sprawiasz, że chcę zachowywać się jak dziewczyna
Pomalować paznokcie i założyć obcasy
Tak, ty, sprawiasz, że się tak denerwuję
Że po postu nie mogę utrzymać twojej ręki''
Ale nigdy nie dopuszczałam do siebie tej myśli i lepiej, żeby tak zostało...
''Sprawiasz, że promienieję
Ale maskuję to, nie pokażę tego
Więc zaczynam się bronić
Bo nie chcę się zakochać
Gdybym kiedykolwiek to zrobiła, to myślę, że
Dostałabym zawału
Myślę, że dostałabym zawału
Myślę, że dostałabym zawału''
Ale co jeśli ja tylko tchórzę?
''Nigdy nie zalewam się potem dla innych chłopaków
Kiedy przechodzisz obok, paraliżujesz mnie
I za każdym razem, gdy staram się być sobą
To wychodzi to źle, jak wołanie o pomoc''
Czy ja go kocham? Nie wiem! Nigdy nie czułam czegoś takiego!
''To jest po prostu niesprawiedliwe,
Ból jest większym problemem niż miłość jest warta
Łapię powietrze
To świetne uczucie, ale wiesz, że boli''
Czerpienie nie jest tego warte!
''Ale ty sprawiasz, że chcę zachowywać się jak dziewczyna
Pomalować paznokcie i użyć perfum
Dla Ciebie, sprawiasz, że się tak denerwuję
Że po postu nie mogę utrzymać twojej ręki
Sprawiasz, że promienieję
Ale maskuję to, nie pokażę tego
Więc zaczynam się bronić
Bo nie chcę się zakochać
Gdybym kiedykolwiek to zrobiła, to myślę, że
Dostałabym zawału
Myślę, że dostałabym zawału
Myślę, że dostałabym zawału
Uczucia zagubiły się w moich płucach
One płoną, wolałabym być obojętna
I nie ma nikogo innego do obwinienia
Taka przerażona wystartuję i pobiegnę
Lecę zbyt blisko słońca
I spłonę w płomieniach''
Nie chcę! Ja po prostu nie chcę! Może tchórzę, ale nic na to nie poradzę! 
Dopiero teraz do mnie dociera: Ja go kocham... Ale to nic nie zmieni... Zraniłam go, a on mi nie wybaczy... Nie jestem zła na niego tylko na siebie... Bo chyba postąpiłabym tak samo
***
Wiem, początek paskudny ;-; Przepraszam za niego. Opisy reszty pokoi w innych rozdziałach.

13 komentarzy:

  1. O wow! Trochę przygnębiające.... czekam na kolejny rozdział bo nie mogę się doczekać co się stanie!
    PS. Ten blog mi się nigdy nie znudzi.
    Agatka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Kocham Cię <3
      Ja jeszcze nie wiem co się stanie XD
      Dzięki:*
      Kinia

      Usuń
  2. Superowy!
    Elsa taka trochę rozdarta. Biedny Will. No ale nie musiał się od razu tak na nią wydzierac... Poza tym rozdział ekstra.
    Buziaki! Weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, bo to niby był zwykły żart, ale ona po prostu za często to robiła i w końcu coś w nim pękło.
      Dzięki:*
      Również życzę, żeby twoja powróciła z urlopu ;P

      Usuń
  3. Ja tam dalej mu nie ufam... rozdział świetny no i wygląd bloga również! Weny, weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I do... Dobra, nie spoleruję.... Dzięki wielkie i tobie również weny <3

      Usuń
  4. Och, Will, dlaczego musiałeś się tak zdenerwować? Przez ciebie Welsa może przestać istnieć! Ogarnij się, Panie Upierdliwy!
    Okay, koniec przekazu do Willa...
    Ogólnie świetny rozdzialik, fajne opisy zamku :)
    Gorąco pozdrawiam i życzę duuużo weny! Johanna Malfoy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Ci powiem, że to będzie przełom w istnieniu Welsy :3 Bo dzięki temu ona sobie wszystko uświadomiła ^.^
      Dzięki <3


      I widzisz? Przez ciebie ludzie będą się mnie czepiać! ~Will
      Oj, cicho! Postaram się to wyprowadzić ~Ja
      Dzięki i nawzajem, ale tobie to jej raczej nie brakuje XD

      Usuń
  5. Dobra! Zaczynając!
    Rozdział bardzo mi się podoba! Ale! (jak zwykle, Wika musi się do czegoś przyczepić... Tak! I będę się czepiać cały czas! Wredna małpa....) Jak zwykle nie pasuje mi długość - wiem, czasem z weną ciężko, ale przyznaj, że sporą część posta zajmuje tekst piosenki, w między którego przemyślenia Elsy zostały wprost epicko wplecione!!! No więc opisy zamku bardzo fajne, tylko nie wiem czemu dla mnie trochę niezrozumiałe (Cicho! Po prostu jesteś taka tępa i tyle!!!)
    Co do Will'a? Podobał mi się! Bardzo długo i realistycznie, dialogi nie były naciągane!
    Super! Co do stylu i techniki coraz lepiej ci idzie, możesz być dumna z swojego postępu!
    Pozdrawiam cieplutko, zdrówka, weny i czego tam chcesz ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że to twoje czepianie się jest motywujące XD
      Wiem Kochana.... Ta długość, ale tym razem zwalę winę na godzinę... Musiałam kończyć, a chciałam go wstawić.
      Co do piosenki to chciałam jakąś wpleść i ta przyszła mi na myśl ta piosenka, bo bardzo ją lubię, przypominam sobie tłumaczenie i pasuje jak ulał XD
      Dzięki <3

      Usuń
  6. Nwm jak u innych ale ja skaczę z radości że się pokłócili. (tak wiem, jestem dziwnaaaaa...)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakby moi znajomi tak reagowali na moje teksty w stylu "głupi jesteś" tak jak Will to cały wszechświat by mnie nienawidził XD I tak go uwielbiam, jest strasznie sympatyczny <3

    OdpowiedzUsuń

Bo każdy jeden komentarz motywuje :)