Rozdział 4 - ,,Szał zakupów, czyli piekło Annabeth''

Rozdział dedykowany Lexy i Wiktorii Jabłońskiej

***

Obudziłam się i spojrzałam w lustro. Z przerażenia prawie krzyknęłam. Jasne, zazwyczaj układa się to w taki schemat: Noc + Sny (koszmary) = Wory pod oczami, ale dzisiaj ułożyło się to w taki schemat: Wory pod oczami = Super-Mega-Ekstra-Wielkie wory po oczami. Krótko mówiąc wyglądałam paskudnie, ale koniec tego roztrząsania moich ''dość'' sporych cieni pod oczami. Nałożyłam na siebie mnóstwo korektora, ubrałam się i poszłam do jadalni na śniadanie. Po śniadaniu razem z Aną i Percym poszłam opowiedzieć moją rozmowę z Chione Chejronowi. Później za oficjalną zgodą koniowatego poszłyśmy na zakupy. Kiedy znalazłyśmy się pod galerią w NY za pomocą (Dla Annabeth) ''Rydwanu Potępienia'' lub (dla mnie) ''rozwalonej nowojorskiej taksówki'' Annie zapłaciła i poszłyśmy do środka. Zrobiłam ukłon w stronę Ann i na początku poszłyśmy do księgarni. On kupiła chyba 50 książek, ale ja nie byłam gorsza. Wybrałam:
- ''20 sposobów na uprzykrzanie ludziom życia''*,
- 2 książki z serii ''Dary Anioła'',
- Film '' Niezgodną'',
-''Gwiazd naszych wina''.
I tym sposobem musiałyśmy wynająć szafkę, bo inaczej się nie dało. Potem poszłyśmy do paru butików gdzie kupiłam: 5 par butów, 2 szaliki i okulary. Później -  kolejny ukłon z mojej strony - poszłyśmy do kawiarni. Ja zamówiłam koktajl truskawkowy i lody śmietankowo-waniliowo-czekoladowe, natomiast Ana Cappuccino i szarlotkę na ciepło z sorbetem truskawkowym. Po wyjściu poszłyśmy do reszty sklepów - nawet nie wiem co tam kupiłam, bo za dużo tego - odłożyłyśmy resztę zakupów do szafki, która swoją drogą ledwo się domykała i stwierdziłyśmy, że nie było nas tylko przy fontannie, więc się tam udałyśmy. Obok fontanny - jak zawsze - leciała muzyka. Nagle do naszych uszu doszedł rytm ''naszej'' piosenki i zaczęłyśmy tańczyć, choć nie wiem, czy można to tak nazwać. Podejrzewam, że przez nas wiele osób trafiło do okulisty. Tia, spodziewam się też, że jesteśmy na wszystkich forach internetowych i cały świat nas zna (nie żeby mi to przeszkadzało, czy coś). Z zakupów do Obozu wróciłyśmy dopiero wieczorem i nawet Annie musiała stwierdzić, że te zakupy były udane.

***

Heeej!!! Wczoraj dwa rozdziały, dzisiaj kolejny ;) Rozdział krótki, nie wiele wnoszący do fabuły, może jedynie to, że np. spotkają jakiegoś potwora, który widział ich Facebooku XD. Ponawiam pytanie spod poprzedniego rozdziału, aczkolwiek prosiła bym, żebyście odpowiadali na to pytanie przede wszystkim w ankiecie, choć może być w komentarzach. Baaarrddzzzooo dziękuję za 1200 wejść!!!!! Mam małe pytanko: Kto z was czytał ''Dary Anioła'' ? Życzę miłego dnia.

Buziaki

Ana2003 ;*

* Książka wymyślona na potrzeby opowiadania